Dobiegł końca 61. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Valladolid SEMINCI. W gronie zwycięzców znalazł się film reżyserskiego duetu z Argentny Mariana Cohna i Gastóna Duprata pt. “Honorowy Obywatel” (oryg. “El ciudadano ilustre”). Historia Daniela Mantovaniego, fikcyjnego laureata nagrody Nobla, który niczym syn marnotrawny powraca do rodzinnego miasta Sales po trzech dekadach, zachwyciła jury na tyle, że to postanowiła przyznać mu Srebrnego Kłosa, drugą w hierarchii najważniejszą nagrodę festiwalu (Złoty Kłos otrzymał włoski film “Zwariować ze szczęścia”). Jury wyróżniło również Andrésa Duprata, przyznając mu nagrodę nagrodę im. Miguela Delibesa za najlepszy scenariusz.

Dobra passa “Honorowego Obywatela” rozpoczęła się już na początku września na festiwalu we Wenecji, gdzie także otrzymał dwie nagrody – odtwórca głównej roli Óscar Martínez odebrał do rąk własnych Puchar Volpiego za najlepszą kreację aktorską, zaś reżyserzy otrzymali nagrodę Giovani Giurati del Vittorio Veneto od młodego jury. Kilka dni temu zgarnął także nagrodę Carmel dla najlepszego filmu na MFF w Haifie (Izrael). Był filmem otwarcia Warszawskiego Festiwalu Filmowego i zajął 6. pozycję w Plebiscycie Publiczności. W Argentynie, gdzie miał swoją premierę 8 września, dotąd obejrzało go prawie 600 tys. widzów i wciąż jest grany w prawie 50 salach kinowych. W dodatku został wybrany argentyńskim kandydatem do Oscara. Doceniony zarówno przez krytykę jak i publiczność film nie przeszedł uwadze polskiemu dystrybutorowi Against Gravity, który zapowiedział wprowadzenie go do kin 6 stycznia 2017 roku.

W Valladolid triumfowała także brazylijska produkcja pt. “Nie nazywaj mnie synem” (oryg. Mãe só há uma). Jury przyznało Annie Muylaert (“Prawie jak matka”) nagrodę Ribera del Duero dla najlepszego reżysera oraz nagrodziło debiutanta Naomiego Nero statuetką dla najlepszego aktora.