“La mordidita”, wakacyjna propozycja muzyczna Ricky’ego Martina

W poniedziałek miała miejsce premiera teledysku Ricky’ego Martina do utworu “La mordidita”. To trzeci, po “Adiós” i “Disparo al corazón”,

W poniedziałek miała miejsce premiera teledysku Ricky’ego Martina do utworu “La mordidita”. To trzeci, po “Adiós” i “Disparo al corazón”, klip artysty promujący jego dziesiąty studyjny album “A quien quiera escuchar”, który ukazał się w lutym na polskim rynku. Na krążku znalazło się dziesięć utworów śpiewanych w języku hiszpańskim. Jak podaje Sony Music Polska, jego wydawca, to “najbardziej osobisty album w karierze Martina, pokazujący jego dojrzałość zarówno jako artysty, jak i mężczyzny, po raz kolejny udowadnia pozycję Martina jako jednego z najważniejszych postaci współczesnej muzyki latynoskiej”. Zdjęcia do teledysku powstały w mieście Cartagena w Kolumbii pod reżyserskim okiem Simóna Branda. Utwór napisał sam artysta we współpracy z kubańskim kompozytorem Yotuelem oraz José Gómezem, Beatriz Luego i Pedro Capó.

Ricky Martin – “La mordidita”

[one_half last=”no”]
Sonó la campana y el fin de semana
se deja ver,
Vestido de traje, lujuria, salvaje
bajo mi piel.

Si Dios puso la manzana fue para morder,
Ay Dios, te quemo abrazaita
hasta el amanecer.

Llegó la fiesta pa’ tu boquita,
toda la noche, todito el día.
Vamo’ a bañarnos en la orillita,
que la marea está picaita’

Una mordidita, una mordidita,
una mordidita de tu boquita.

Tus labios, mis dientes,
bocado crujiente, rico pastel
Fuego en tus pupilas,
tu cuerpo destila tequila y miel.

Quiero pensar, que no eres real,
me pareces natural, letal,
así te pones a bailar
y no te pongas freno
cuando te pones a sudar
Vamo’ a lo low, para sentir tu flow
Enseñarte, niña, a llamar la atención
Te mantiene en tensión,
sin bajar la presión
Y si va, tiene cura,
le aplico respiración

Déjame morderte,
estoy vampiro bien demente,
Déjame morderte,
te lo juro y sin la gente
Déjame morderte,
te necesito locamente
Déjame morderte,
amarraito’ bien demente
[/one_half]
[one_half last=”yes”]
Zabił dzwon i koniec tygodnia
już na horyzoncie
Odświętne ubranie, swawola,
a pod skórą dzikość

Bóg dał jabłko, żeby się w nie wgryźć,
O Boże, będziesz płonąć w moich ramionach
aż do świtu

Nastał zabawy czas dla twoich usteczek,
przez całą noc, calutki dzień
Będziemy kąpać się w morzu
napieranym przez fale

Jeden kawałeczek, jeden kawałeczek,
jeden kawałeczek twoich usteczek

Twoje wargi, moje zęby,
chrupiący kąsek, słodkie ciastko
Ogień w twoich źrenicach,
z twojego ciała sączy się tequila i miód

Chcę myśleć, że nie jesteś prawdziwa
wydajesz się naturalna, śmiertelna,
gdy ruszasz do tańca
Nie przestawaj,
kiedy spływa po tobie pot
Zejdźmy w dół, żeby poczuć jak odpływasz
Pokażę ci, mała, jak zabłysnąć
Utrzymuje cię w napięciu,
i podnosi ciśnienia,
a jeśli coś się stanie,
zastosuję oddychanie usta-usta

Daj się skosztować,
jestem obłąkanym wampirem
Daj się skosztować,
przysięgam, będziemy sami
Daj się skosztować,
pragnie cię do szaleństwa
Daj się skosztować,
obłąkany ze mnie samolub
[/one_half]

Tłumaczenie novela.pl
[tabs tab1=”Ricky Martin – La mordidita”]
[tab id=1][jwplayer player=”4″ mediaid=”23551″][/tab]
[/tabs]



Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.