Antonio Banderas w boleści i w chwale u Almodóvara

Antonio Banderas i Asier Etxeandía na czele obsady “Dolor y gloria”, nowego filmu Pedra Almodóvara. Zdjęcia ruszają w czerwcu.

Ponowne spotkania, zarówno te twarzą w twarz, jak i te we wspomnieniach przywołanych po dekadach, są myślą przewodnią dwudziestego pierwszego filmu w dorobku Pedra Almodóvara. Po ponownym zanurzeniu do kobiecego uniwersum w “Juliecie” hiszpański reżyser tym razem stawia na pierwszym planie mężczyzn. Pod tytułem “Dolor y gloria” kryje się napisana przez niego historia reżysera filmowego zbliżającego się do jesieni życia – założenie, że jest on alter ego samego reżysera zdaje się nie być pozbawione sensu – i borykającego się z nieumiejętnością odseparowania pracy twórczej od własnego życia.

Niespełna dwa miesiące przed rozpoczęciem zdjęć – pierwszy klaps padnie w pierwszej połowie czerwca – Almodóvar zdradza, że film mówi o procesie tworzenia, w sferze filmowej i teatralnej, zaś sam teatr określa “elementem wybuchownym/napędzającym przeszłość i mającym wpływ na teraźniejszość”. Nadmienia także inne składniki, jakimi posłużył się przy pisaniu scenariusza: “pierwsze miłości, drugie miłości, matka, śmiertelność, poznany na planie filmowym aktor, lata sześciesiąte i osiemdziesiąte, współczeność. Pustka. I niewyobrażalna pustka blokująca go przed pracą nad filmem”.

W rolach głównych wystąpią Antonio Banderas (“Skóra w której żyję”) i Asier Etxeandía (“Krwawe gody”, “Przez otwarte drzwi”). Wtórować będą im dwie uwielbiane przez Almodóvara aktorki, Penélope Cruz (“Volver”) i Julieta Serrano (“Kobiety na skraju załamania nerwowego”). Ich postacie, choć drugoplanowe, reżyser określa mianem “niebędnych” dla filmu.



Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.