Wyobraźnia pismaków z meksykańskiego magazynu TVnotas zdaje się nie mieć limitów. Na początku maja na łamach ów tytułu pojawił się artykuł informujący o porwaniu meksykańskiej aktorki Irán Castillo przez grupę przestępców. Jak można było przeczytać, “do tego wstrząsającego zajścia doszło 1 maja około godziny 22. Nie wiadomo gdzie, ani w jaki sposób udało im się zaskoczyć i porwać aktorkę, lecz od tej chwili jej rodzina przeżyła istne piekło. Godzinami wyczekiwano w niepewności na telefon od porywaczy z żądaniem okupu”.

Plotkę podsyciła wiadomość o tym, że następnego dnia Castillo nie przyszła na umówiony wcześniej wywiad. Aktorka była rzekomo przetrzymywana przez porywaczy przez trzy dni, do momentu wykupienia jej wolności. Pojawiły się także doniesienia jakoby Gloria Trevi i Verónica Castro pomogły rodzinie porwanej zebrać pieniądze za okup.

Jednakże, menadżerka aktorki Danna Vázquez zdementowała “bezpodstawne teorie” na temat porwania. Irán Castillo jak dotąd nie wypowiedziała się w tej sprawie. Opublikowała jedynie wiadomość za pośrednictwem Twittera o treści: “Wszystko jest w porządku! Nie martwcie się! Dobrego dnia!”. Aktorka spędza dni na przygotowaniach do przedstawienia teatralnego pod tytułem “Busco a mi príncipe azul”, które łączy z promocją płyty “Amanecer”. Co ciekawe, utwór promujący krążek nosi tytuł “Libertad” (tłum. wolność).

[tabs tab1=”Irán Castillo – Libertad”]
[tab id=1]